Kwalifikacja: GIW.07 - Organizacja i prowadzenie eksploatacji złóż metodą odkrywkową
W przypadku wystąpienia awarii systemu odwadniającego w wyrobisku, jakie powinno być pierwsze działanie osoby nadzorującej?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
<strong>Wstrzymanie prac w rejonie zagrożonym i zgłoszenie awarii to absolutnie kluczowe działanie w przypadku awarii systemu odwadniania w odkrywkowej kopalni.</strong> Takie postępowanie wynika nie tylko z przepisów BHP, ale też z praktyki górniczej oraz zdrowego rozsądku. Zalanie wyrobiska prowadzi do szybkiego powstawania niebezpiecznych warunków – od podmycia skarp, przez ryzyko osunięcia się mas ziemnych, aż po możliwość uwięzienia ludzi lub sprzętu. Osoba nadzorująca odpowiada za bezpieczeństwo całej brygady, więc jej pierwszym obowiązkiem jest wyeliminowanie zagrożenia dla ludzi i mienia. Dopiero po zabezpieczeniu terenu można przejść do działań naprawczych. W każdej większej kopalni istnieją procedury awaryjne, które precyzują, że każdą poważną awarię należy niezwłocznie zgłaszać przełożonym oraz służbom technicznym, by uruchomić odpowiednie służby ratownicze lub naprawcze. Takie podejście minimalizuje ryzyko wypadków i strat. Z mojego doświadczenia wynika, że lekceważenie tego obowiązku prowadziło nieraz do bardzo poważnych konsekwencji, także prawnych dla nadzoru. Przestrzeganie procedur w kryzysowych sytuacjach to podstawa profesjonalizmu w branży górniczej.
<strong>Zwiększenie wydajności pomp w innych częściach zakładu</strong> to działanie mogące przynieść chwilową poprawę tylko w specyficznych przypadkach, ale nie rozwiązuje problemu w miejscu awarii. Co gorsza, takie przesunięcie zasobów może osłabić ochronę w innych strefach kopalni i nie eliminuje podstawowego zagrożenia – obecności ludzi w niebezpiecznym rejonie. <strong>Samodzielna próba naprawy usterki bez powiadomienia odpowiednich służb</strong> to klasyczny błąd w myśleniu „poradzę sobie sam”, który w górnictwie bywa szczególnie ryzykowny. W wielu wypadkach takie działanie prowadzi do eskalacji problemu, a przede wszystkim naraża pracowników na dodatkowe zagrożenia. Brak zgłoszenia awarii łamie też obowiązujące procedury i może skutkować odpowiedzialnością dyscyplinarną lub prawną. <strong>Powiększenie liczby pracowników w rejonie awarii</strong> jest w tej sytuacji wręcz niebezpieczne. Wysyłając więcej osób w rejon potencjalnego zalania, zwiększamy prawdopodobieństwo wypadku. Praktyka pokazuje, że w sytuacjach awaryjnych należy najpierw ograniczyć obecność ludzi do minimum, a nie odwrotnie. Częstym błędem jest myślenie, że „im więcej rąk, tym szybciej zadziałamy”, ale w górnictwie bezpieczeństwo zawsze jest ważniejsze od tempa pracy. Właśnie takie potknięcia myślowe prowadzą do tragicznych wypadków. Najważniejsze to zrozumieć, że ochrona życia i zdrowia ludzkiego ma zawsze absolutny priorytet nad produkcją czy szybkim usunięciem awarii – i to jest fundament profesjonalizmu w branży wydobywczej.