Kwalifikacja: INF.08 - Eksploatacja i konfiguracja oraz administrowanie sieciami rozległymi
Zawód: Technik teleinformatyk
W procesie generowania strumienia E2 z czterech strumieni E1 w europejskiej strukturze PDH wykorzystywane są:
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Odpowiedź na temat zwielokrotnienia czasowego (TDM) oraz przeplotu bitowego w kontekście tworzenia strumienia E2 z czterech strumieni E1 jest całkiem trafna. Zwielokrotnienie czasowe, to taka technika, co pozwala na przydzielanie określonych przedziałów czasowych dla różnych sygnałów - dzięki temu można je przesyłać jednocześnie w tym samym kanale. Gdy mamy cztery strumienie E1 o przepustowości 2 Mbps, to po ich złożeniu wychodzi nam 8 Mbps dla strumienia E2, co wygląda dobrze na papierze. Przeplot bitowy oznacza, że dane lecą bit po bicie, co daje niezłe rezultaty w wykorzystaniu pasma. W actually, można zauważyć, że ta metoda jest szeroko stosowana w telekomunikacji, bo daje elastyczność i dobrze zarządza różnymi sygnałami. Nowoczesne systemy często bazują na standardach ITU-T G.703, które konkretnie opisują zasady zwielokrotnienia i przeplotu, czyli coś, co ma znaczenie w branży.
Warto zwrócić uwagę na błędne odpowiedzi, bo widać tam różne nieporozumienia związane z metodami zwielokrotnienia i przeplotu. Na przykład, zwielokrotnienie częstotliwościowe (FDM) dzieli pasmo na mniejsze kawałki dla różnych sygnałów, ale w przypadku E1 to raczej nie ma sensu, bo te strumienie są stworzone do działania w oparciu o czas. Przeplot bajtowy, który czasami się stosuje, tutaj w context PDH nie ma zastosowania, bo chodzi o przesyłanie bitów. Jak się myśli, że TDM i przeplot bajtowy nadają się do stworzenia E2, to się ignoruje podstawowy aspekt, czyli synchronizację i efektywność pasma. Widać, że błędne wybory mogą prowadzić do problemów z jakością sygnału, więc ważne jest, aby dobrze ogarnąć różnice między tymi metodami. Jak się podejdzie do zwielokrotnienia i przeplotu dobrze, to można naprawdę poprawić wydajność systemów komunikacyjnych.